Pewnego styczniowego weekendu, w 2010 roku wybrałam się do Mierzwic. Śnieg był wtedy po pas i większość pobocznych alejek nieprzejezdna, ale było pięknie! Skusiłam się na zjeżdżanie ze stromej górki na workach ze słomą. Była to niesamowita zabawa. Wieś przysypana śniegiem wyglądała bajecznie. Wzniesienia, na których jest położona sprzyjają uprawianiu różnych sportów zimowych, nie tylko tak alternatywnych jak jazda na workach ze słomą. 🙂